piątek, 4 lipca 2008
Zastanawia was może co było wcześniej z małą dziewczynką i małym chłopcem?
DZIEWCZYNKAMyślicie, może dlaczego dziewczynka (tak mała, tak samotna, i której było tak zimno) znalazła się sama w tak wielkim i zaśnieżonym mieście? Uciekła z domu. Zawiodły ją jej ideały, zawiódł ją Żółw-Komandos.
Natalsa (wiem jak się nazywa, bo jestem narrator wszystkowiedzący, co nie zmienia faktu, że w pierwszej części chłopcu się nie przedstawiła) uwielbiała kreskówki? z Żółwiem-Komandosem, także, gdy w telewizji zrobili dzień otwarty, jej mama zabrała ją, by poznała pana, który dubbinguję jej ulubioną postać. Był to wielki zawód. Okazało się, że za to postacią stoi tylko pan Dżan. Natalsa się załamała i poszła do wielkiego miasta, a dalej to już wiecie...
CHŁOPCZYKChłopiec był trochę starszy od Natalsy, także mama pozwalała mu samemu wychodzić z domu. Wyszedł więc na krótką przechadzkę, bo w domu działało ogrzewanie i było bardzo gorąco, a on chciał się ochłodzić na dworze, gdzie było przecież strasznie zimno. Wtedy spotkał dziewczynkę...
Czy się w niej zakochał, czy tak samo jak w przypadku Natalsy była to PRZYJAŹŃ od pierwszego wejrzenia, czy może po prostu pokierowały nim ludzkie uczucia i chciał jej pomóc, tego nie wiem...
Faktem jest, że ją spotkał, ale o tym już wiecie...
10:12